Jezus żyje! Z Nim i ja!
Wielką Sobotę – dzień wyciszenia i oczekiwania na przyjście Chrystusa – zakończyły uroczystości Wigilii Paschalnej. Celebracja rozpoczęła się poświęceniem ognia. Ogień – towarzysz ludzi od zarania ludzkości – daje światło i ciepło, czyli to, co jest niezbędne do życia. Ogień – symbol Chrystusa – rozprasza ciemności, prowadzi ze śmierci do życia.
W modlitwie poświęcenia ognia ks. Stanisław Lipowski – proboszcz parafii pw. św. Michała Archanioła w Witkowicach – wypraszał łaskę przeżywania Świąt Wielkanocnych w pragnieniu nieba, w pragnieniu życia na wieki. Od poświęconego ognia został zapalony Paschał – świeca symbolizująca tryumf Chrystusa nad grzechem i śmiercią.
Pogasły światła w świątyni. Wierni w skupieniu oczekiwali na rozproszenie się ciemności. W uroczystej procesji został wniesiony Paschał, a symbolem pokazującym otrzymane życie od Chrystusa było zapalenie od Paschału świec uczestników liturgii.
Słowami orędzia paschalnego modlił się kapłan wychwalając wspaniałość Bożego dzieła odkupienia świata – od grzechu Adama aż do zbawienia, które dokonało się w Chrystusie. Rozległo się radosne “Alleluja”, zabrzmiały dzwony na pamiątkę zwycięstwa nad śmiercią, dopełnienia się dzieła odkupienia. Zwycięstwo Jezusa Chrystusa nad śmiercią jest także naszym tryumfem nad ciemnością grobu.
“Rozpoczęliśmy radosne świętowanie paschy Chrystusa. Tak jak światło tej paschalnej świecy rozświetlało mroki wieczoru, tak On rozjaśnia mroki grzechu pierworodnego i odnawia w nas boży obraz i boże podobieństwo” – mówił w homilii proboszcz witkowickiej parafii zaznaczając, że każdy z nas doświadczył tego uwalniającego spotkania z Chrystusem zmartwychwstałym w momencie swojego Chrztu Świętego.
“Przez wodę Chrztu Świętego Chrystus wyswobodził nas do wolności dzieci bożych. Dlatego właśnie tej nocy uroczyście pobłogosławimy wodę i odnowimy nasze chrzcielne przyrzeczenia” – dodał, przywołując słowa z homilii św. Jana Pawła II, wygłoszonej w Wielką Sobotę w 1999r: “Wszyscy ochrzczeni zostają wezwani tej nocy, by przez wiarę doświadczyć głęboko tego, o czym słyszeliśmy przed chwilą w czytaniu z listu św. Pawła. My wszyscy, którześmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa, zostaliśmy zanurzeni w jego śmierć.
Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie, jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca. Być chrześcijaninem to znaczy uczestniczyć osobiście w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa” – mówił kaznodzieja podkreślając, że właśnie takiego uczestnictwa dostępujemy na mocy sakramentu Chrztu Świętego, na którym buduje się, niczym na niewzruszonym fundamencie, cała chrześcijańska egzystencja.
Następnie, śpiewem „Litanii do wszystkich świętych”, rozpoczął się obrzęd liturgii chrzcielnej, w którym pobłogosławiona została woda chrzcielna, a wszyscy zgromadzeni odnowili swoje przyrzeczenia złożone podczas sakramentu Chrztu Świętego.
Uroczystym ogłoszeniem zmartwychwstania Chrystusa i wezwaniem całego stworzenia do udziału w tryumfie Zmartwychwstałego była procesja wokół kościoła. Zakończyła się ona błogosławieństwem wewnątrz świątyni Najświętszym Sakramentem przy ustawionym na ołtarzu krzyżu i figurze Chrystusa Zmartwychwstałego.
„Jezus żyje! Z Nim i Ja! Śmierci, gdzież twej grozy cienie?
Jezus żyje, więc mi da zmartwychwstanie i zbawienie!
Do Swej chwały przyjmie mnie, w tej nadziei wytrwać chcę”.
(C.F. Gellert)
Autor: Kamilla Frysztacka
Opublikowano 27 marca 2016