Slide background
Slide background
Slide background
Slide background
Slide background
Slide background

Wigilia przy kradzionej choince…

W nocy z 22 na 23 grudnia sprzed posesji państwa Frysztackich w Witkowicach „zniknął” srebrny świerk, który rósł tam od kilku lat. 

– Była to pierwsza choinka, którą mieliśmy na święta po wprowadzeniu się tutaj – mówi Wojciech Frysztacki, dodając, że została ona kupiona w doniczce, a po świętach wkopana na posesji. – Ktoś przyszedł w nocy i brutalnie ją uciął – dodaje oburzony.

– Przez kilka kolejnych lat kupowaliśmy drzewko do domu na święta, by potem mogło rosnąć na naszym polu. Ostatnimi czasy zacząłem wykopywać drzewka z ogrodu na święta do domu, a potem wsadzałem je w inne miejsce, by mogły rosnąć dalej. Nigdy nie sądziłem, że ktoś tak po prostu sobie przyjdzie i któreś z nich ukradnie – mówi na koniec, podkreślając, że nie wyobraża sobie wigilii przy kradzionym drzewku.

Sprawa została zgłoszona na policję, a funkcjonariusze zjawili się błyskawicznie. Miejmy nadzieję, że złodziej zostanie złapany i nikt już się więcej nie odważy kraść drzewka sprzed posesji mieszkańców.

Opublikowano 23 grudnia 2017

Facebook